Powrót

Mnóstwo emocji i porażka w Zielonej Górze

Strzały w słupek, poprzeczkę, niewykorzystany przedłużony rzut karny, wyrównanie pół minuty przed końcem, dogrywka bez goli, dramatyczna seria rzutów karnych. To najkrótsze podsumowanie przegranego wyjazdowego ćwierćfinału Pucharu Polski z AZS UZ Zielona Góra.

CLEAREX: Rafał Krzyśka – Robert Gładczak, Sebastian Leszczak, Maciej Mizgajski, Piotr Łopuch – Mikołaj Zastawnik, Szymon Łuszczek, Tomasz Golly, Wadim Iwanow oraz Robert Świtoń, Mariusz Seget.

Być może wszystko potoczyłoby się inaczej, gdyby Sebastian Leszczak nie trafił  w 1 minucie w słupek, tylko do siatki.  Potem mecz wyglądał tak, jak można było oczekiwać. Gospodarze bronili się i szukali szansy w kontrach. Mieliśmy sporo sytuacji podbramkowych, oddaliśmy mnóstwo strzałów, ale brakowało skutecznego zwieńczenia akcji. Bramkarza próbowali zaskoczyć Maciej Mizgajski, Piotr Łopuch, Szymon Łuszczek, Tomasz Golly, Robert Gładczak  i nic.  Rywale atakowali rzadziej, jednak Rafał Krzyśka też miał okazje do wykazania się, a tuż przed przerwą uratowała go poprzeczka.

W drugiej połowie nasza przewaga jeszcze wzrosła, zamykaliśmy gospodarzy pod ich bramką, wciąż jednak nic tego nie wynikało. Ale też w 28 minucie Krzyśka wybronił w sytuacji sam na sam. Wreszcie w 34 minucie Mikołaj Zastawnik przejął piłkę na naszej połowie po rzucie rożnym rywali, zdecydował się na solowy rajd i prowadziliśmy 1:0.

Zielonogórzanie szybko wycofali bramkarza, zaatakowali. W 39 minucie jeden z nich trafił słupek, a 36 sekund przed końcową syreną w zamieszaniu wyrównali, doprowadzając do dogrywki.

W jej 8 minucie szansę na rozstrzygnięcie meczu miał Maciej Mizgajski, który nie zdołał pokonać golkipera gospodarzy z przedłużonego karnego. Tuż przed końcem od straty drugiej bramki uratował nas z kolei Krzyśka.

Efektem tego wszystkiego była seria rzutów karnych. U nas skutecznie strzelił Sebastian Leszczak, nie sprostali miejscowemu bramkarzowi Robert Świtoń i Tomasz Golly. Przeciwnicy pokonali Krzyśkę dwukrotnie, raz nasz bramkarz obronił. Do turnieju Final Four awansował zespół z Zielonej Góry.