Prezes CLEAREX-u: wspaniałe chwile i sporo siwych włosów
„Przeżyłem w klubie bardzo dużo. Były wspaniałe chwile, kiedy zdobywaliśmy tytuły mistrzowskie, Puchar Polski, graliśmy w Pucharze UEFA, ale też… w barażach o utrzymanie w ekstraklasie. Wciąż denerwuję się podczas każdego naszego meczu, przybyło mi przez ten czas sporo siwych włosów, ale czuję się cały czas młody, jak osiemnastolatek” – powiedział prezes CLEAREX-u Chorzów Andrzej Leszczyński, związany z naszym klubem od 18 lat.
CLEAREX w poniedziałek obchodził 24. urodziny.
„Przyznam, że nie spodziewałem się, iż tak to się potoczy. Na początku trochę traktowałem to wszystko na luzie, potem, z roku na rok coraz bardziej się angażowałem w życie klubu i czas przeleciał, jak jeden dzień. Rywale się wykruszali, zmieniali, a CLEAREX nieprzerwanie od 1999 roku gra w najwyższej lidze” – dodał.
Przypomniał, że po kilku „chudych” latach nasz zespół dwukrotnie zajął czwarte miejsce, a ostatnio wywalczyliśmy brązowy medal.
„A po drodze było zdobycie Pucharu Polski, po wygranej w finale z bielskim Rekordem. I oczywiście wciąż chcemy osiągnąć więcej, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że liga jest bardzo wymagająca” – przypomniał.
Zauważył, że nasz klub stara się przyciągnąć kibiców do hali MORiS-u. Dzięki umowie o współpracy z UKS Ruch Chorzów rozgrywane są przedmecze z udziałem młodych zawodników, w przerwach ligowych spotkań odbywają się pokazy cheerleaderek i gimnastyczek.
„Prowadzimy zajęcia dla młodzieży, nasz zespół do lat 18. już zaczął eliminacje mistrzostw Polski, wkrótce wystartują w nich 14-latkowie, zagramy w Śląskiej Lidze Futsalu w roczniku 2007/2008. Staramy się myśleć perspektywicznie, mam nadzieję, że te nasze działania przyniosą klubowi pozytywne efekty za kilka lat” – podsumował Andrzej Leszczyński.