Powrót

W poniedziałek starcie wielkich futsalowych firm

Poniedziałkowy mecz bielskiego Rekordu z CLEAREX-em Chorzów to starcie wielkich futsalowych firm. Ale też spotkają się – w roli szkoleniowców obu zespołów – koledzy z boiska, którzy w barwach naszej drużyny świętowali mnóstwo sukcesów. Wystarczy przypomnieć, że CLEAREX w składzie z obecnym szkoleniowcem Rekordu Andrzejem Szłapą i prowadzącym nasz zespół Mirosławem Miozgą awansował do turnieju finałowego pierwszej edycji Pucharu UEFA, czyli znalazł się jesienią 2001 w gronie ośmiu najlepszych ekip Europy.

Pięć lat później obaj wystąpili w niezapomnianym pojedynku z belgijskim Action21 Charleroi, który w chorzowskiej hali zakończył się remisem 3:3. Tę trzecią bramkę, na 3:1, dla CLEAREX-u strzelił Szłapa.

Remis dał wtedy Belgom awans do Final Four Pucharu UEFA, naszej drużynie zabrakło do tego naprawdę niewiele.

Niezależnie od tego, kto w tym roku zostanie mistrzem Polski, wypada mu życzyć rozgrywania meczów o taką stawkę.

Ekstraklasową tabelę wszech czasów otwiera pięciokrotny mistrz kraju CLEAREX (w tym trzy razy z rzędu), który wyprzedza Rekord, walczący teraz o swój trzeci tytuł i jednocześnie obronę korony.

Bielszczanie grają w lidze 20 sezon, nasza drużyna rok krócej, ale za to cały czas pod niezmienioną nazwą.

W ostatniej kolejce Rekord został zatrzymany (remis w Toruniu) po 23 wygranych ligowych spotkaniach w obecnych rozgrywkach. Nasz zespół także miewał tego rodzaju serie. W  sezonie 2001/2002 zakończyliśmy rywalizację bez straty punktu. Wygraliśmy komplet 20 meczów, bo tyle ich w tamtych czasach było.

Statystycznie rywalizacja bielsko-chorzowska wygląda bardzo równo. Z 45 spotkań (we wszystkich rozgrywkach) obie drużyny wygrały po 22, a raz był remis.

Trzeba przyznać, że w ostatnich trzech sezonach w ekstraklasie górą był Rekord, ale z kolei finałową batalię o Puchar Polski  rok temu rozstrzygnął na swoją korzyść CLEAREX.

Gospodarze poniedziałkowego spotkania z pewnością będą chcieli przed własną publicznością zapewnić sobie obronę mistrzostw Polski. Podopieczni trenera Mirosława Miozgi spisują się wiosną bardzo dobrze. W ostatnich ośmiu meczach ligowych zanotowali siedem zwycięstw i jeden remis.

Te wszystkie historyczno-statystyczne rozważania stracą ważność w poniedziałek  o godz.20.00, kiedy w bielskiej hali rozpocznie się mecz.
Niespełna dwie godziny później będzie można statystyki uzupełnić.