Powrót

Remis w Wieliczce po ciężkim boju

CLEAREX Chorzów zremisował na wyjeździe MKF Solne Miasto Wieliczka 3:3 (1:0) w czwartkowym zaległym meczu 7. kolejki ekstraklasy. Bramki dla naszego zespołu zdobyli Maciej Mizgajski (20, przedłużony rzut karny) i Szymon Łuszczek (26) i Robert Świtoń (40).

CLEAREX: Rafał Krzyśka – Maciej Mizgajski, Mateusz Omylak, Robert Gładczak, Mariusz Seget – Szymon Łuszczek, Mikołaj Zastawnik, Robert Świtoń, Tomasz Golly oraz Piotr Łopuch, Wadim Iwanow.

Ciężko się gra na boisku rywala, który przede wszystkim skupia się na przeszkadzaniu i destrukcji, a dopiero potem szuka szansy na gola. Tak wyglądała  pierwsza połowa, w której mieliśmy miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki i kilka okazji do objęcia prowadzenia. Refleks bramkarza testowali Robert Gładczak, Maciej Mizgajski, Mikołaj Zastawnik i Mariusz Seget. Po ładnej akcji i strzale Roberta Świtonia gospodarzy uratował słupek, z kolei uderzenie Gładczaka poruszyło poprzeczkę. Ciągle brakowało przysłowiowej kropki nad „i”. Trzeba też przyznać, że gospodarze wyprowadzili kilka kontr i Rafał Krzyśka musiał reagować.

8 sekund przed przerwą po faulu na Wadimie Iwanowie przedłużony rzut karny egzekwował Mizgajski, Odpalił petardę, wielicki bramkarz ani drgnął i do przerwy prowadziliśmy 1:0.

Ale po przerwie wszystko się zmieniło. Gospodarze nie mając nic do stracenia ruszyli do przodu i w 26 minucie wyrównali. Błyskawicznie odpowiedział płaskim uderzeniem z dystansu Szymon Łuszczek i znów prowadziliśmy. Gra jednak się wyrównała. Trzy minuty później z naszej pustej bramki piłkę wybił Mateusz Omylak. Niestety w 31 minucie był remis 2:2, kiedy rywale wykorzystali naszą stratę w ataku i wyszli ze skuteczną kontrą. Złapali wiatr w żagle i pięć minut później  pozwoliliśmy im na zdobycie trzeciego gola po nieporozumieniu w obronie.

W końcówce lotnym bramkarzem został Iwanow. Stworzyliśmy kilka okazji, 10 sekund przed ostatnią syreną w potwornym zamieszaniu punkt uratował Świtoń i rok zakończyliśmy remisem 3:3.