Powrót

Sytuacji mnóstwo, tylko dwa zdobyte gole

CLEAREX: Damian Purolczak – Robert Gładczak, Tomasz Lutecki, Piotr Łopuch, Mariusz Seget – Szymon Łuszczek, Daniel Wojtyna, Tomasz Golly, Robert Świtoń oraz Mateusz Omylak, Kamil Kmiecik, Bartosz Siadul.

Zagraliśmy w tym spotkaniu bez Mikołaja Zastawnika, który nie mógł pojechać do Torunia z powodów rodzinnych.  Na początku były małe problemu z zegarem w hali, szybko rzecz naprawiono i … powinniśmy prowadzić w 2. minucie.  Robert Gładczak niestety z krótkiego rzutu karnego trafił w słupek.

Potem mogło paść kilka goli dla naszego zespołu. Strzelali Robert Świtoń, Tomasz Golly, Szymon Łuszczek, Daniel Wojtyna. Po uderzeniu tego ostatniego piłka odbiła się od leżącego już bramkarza gospodarzy. Sytuacji mieliśmy mnóstwo. Damian Purolczak po raz pierwszy interweniował dopiero w 8 minucie. A  krótko potem torunianie wyprowadzili jedną z nielicznych akcji i objęli prowadzenie.

Szybko wyrównał Tomasz Lutecki dalekim, płaskim strzałem. Po chwili  sam na sam z bramkarzem rywali był Łuszczek. Nic z tego nie wpadło, a gospodarze w dość przypadkowy sposób wyszli ponownie na prowadzenie, które utrzymali do przerwy.

Po zmianie stron trwała wymiana ciosów. Do wyrównania mógł doprowadzić Łopuch, ale znów na drodze stanął Nicolae Neagu. Potem kąśliwie uderzył Mateusz Omylak,  próbował zaskoczyć  toruńskiego golkipera  Gładczak, wszystko bez efektów. Z drugiej strony boiska pojedynek sam na sam wygrał  Purolczak. Tyle, że po chwili wyjmował piłkę z siatki po szybkiej kontrze torunian, którzy prowadzili 3:1.

Kapitalną okazję bramkową miał Lutecki po mocnym zagraniu Gładczaka. Nie zdążył niestety zamknąć akcji wślizgiem . Po chwili znów obronną ręką w sytuacji oko w oko z rywalem wyszedł nasz bramkarz.

W końcówce graliśmy z lotnym bramkarzem (Piotr Łopuch). Po „bombie” Omylaka piłka odbiła się od zawodnika  gospodarzy  i przegrywaliśmy 2:3.

Nacieraliśmy do końcowej syreny z wycofanym bramkarzem. Walka o punkt się jednak nie udała, bo w 39 minucie rywale  zdobyli czwartego gola, wykorzystując naszą pustą bramkę.

Meczem w Toruniu zakończyliśmy rundę jesienną. Rozgrywki ligowe zostaną wznowione w styczniu. Nasz zespół w pierwszej „wiosennej” kolejce podejmie ekipę Red Dragons Pniewy.