Powrót
Od 0:3 do 5:3 – słowem „działo się”
Po kwadransie gry niewielu sympatyków futsalu chyba stawiało na awans naszego zespołu. Tymczasem Clearex „odpalił”, wygrał i awansował. Swojego pierwszego gola w naszych barwach zdobył Piotr Ćwielong.
Gospodarze w pierwszej połowie nastawili się na kontry i przyniosło im to trzy gole. Później jednak warunki gry dyktował Clearex. Już do przerwy z nawiązką odrobiliśmy straty, wychodząc na prowadzenie 4:3.
Po zmianie stron początkowo do natarcia ruszyli polkowiczanie, potem coraz częściej w opałach bywał ich golkiper. Groźnie strzelali Maciej Mizgajski, Przemysław Dewucki. Piotr Ćwielong i Mariusz Seget. Uspokoił wszystko Sebastian Brocki, pakując pięć minut przed końcem piłkę do siatki sprytnym uderzeniem spod linii bocznej.