Powrót

CLEAREX – Pogoń 6:2 relacja

Prowadzić mogliśmy już w 2 minucie, gdyby Tomasz Golly zdążył zamknąć akcję po podaniu Mikołaja Zastawnika. Zabrakło paru centymetrów. Ale pięć minut później było już 1:0, bo Szymon Łuszczek niemal z końcowej linii zaskoczył bramkarza gości.

Kiedy w 9 minucie Sebastian Leszczak „zatańczył”  z piłką między rywalami i wpakował im piłkę do siatki, wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą. Tymczasem trener szczecinian poprosił o czas, a zaraz po wznowieniu gry jego podopieczni zdobyli kontaktowego gola.  A potem naszego bramkarza Rafała Krzyśkę uratował jeszcze słupek.

Do przerwy mieliśmy sporo okazji do podwyższenia prowadzenia. Przedłużonych rzutów karnych nie wykorzystali jednak Maciej Mizgajski i Sebastian Leszczak.  W efekcie po 20 minutach wynik brzmiał tylko 2:1.

Drugą część spotkania zaczęliśmy świetną kontrą, zakończoną skutecznie przez Wadima Iwanowa. Przez kilka kolejnych minut oblegaliśmy bramkę szczecinian. Strzałów było mnóstwo, jednak ich efektem – tylko rzuty rożne. Po jednym z nich Sebastian Leszczak z ostrego kąta wreszcie zdobył czwartą bramkę.

Nasz prosty błąd przy wyprowadzaniu piłki kosztował nas niestety stratę gola. Było nerwowo, bo goście mieli trzy przedłużone rzuty karne. Dwa obronił Krzyśka, trzeciego spudłowali.

W końcówce trener Pogoni wycofał bramkarza, Do pustej bramki trafili Szymon Łuszczek i Mariusz Seget. I tyle. 6:2.