Ważne trzy punkty
Trzy zdobyte gole, cztery strzały w słupki bramki rywali i sporo dobrych, niewykorzystanych sytuacji. Ale najważniejsze – trzy punkty. Tak wygląda krótkie podsumowanie sobotniego meczu z P.A. Novą Gliwice, wygranego przez CLEAREX 3:1.
CLEAREX : Mateusz Bednarczyk/Rafał Krzyśka – Szymon Łuszczek, Krzysztof Salisz, Adam Wędzony, Sebastian Brocki – Maciej Mizgajski, Sebastian Leszczak, Daniel Krawczyk, Przemysław Dewucki oraz Robert Rotuski, Dominik Jankowski.
W rozgrzewce uczestniczył już wracający po poważnej kontuzji kolana Mikołaj Zastawnik, jednak na meczowy występ musi jeszcze poczekać.
Byliśmy faworytem i potwierdziliśmy to na boisku, choć nie był to w naszym wykonaniu piękny mecz. Tym niemniej cel został osiągnięty.
Dominowaliśmy od początku do końca, choć- trzeba przyznać – że pierwsze minuty były nerwowe, z dużą liczbą strat i niecelnych podań. Uspokoił to wszystko Przemysław Dewucki. Rywale zostawili mu trochę miejsca. A trochę, to dla naszego zawodnika – dużo. I było 1:0.
Przed przerwą kapitalną akcję przeprowadzili Krzysztof Salisz i Sebastian Brocki. Pierwszy podał między gliwiczanami, a drugi – stojąc tyłem do bramkarza – zmylił go zupełnie.
Goście mieli też kilka sytuacji, w których bezbłędnie zachował się Mateusz Bednarczyk.
Po zmianie stron graliśmy spokojniej, nie rezygnując przy tym z kolejnych goli. Daniel Krawczyk i Sebastian Leszczak nękali golkipera Novej, w końcu ten drugi zmusił do kapitulacji Ilię Hremzę.
Było po wszystkim, chociaż goście ambitnie walczyli o honorowe trafienie i krótko przed końcem dopięli swego.
W środę przejedzie do Chorzowa mistrz kraju, bielski Rekord. O godz. 18.00 rozpocznie się ćwierćfinał Pucharu Polski. Zapowiada się ciekawe spotkanie.