Świetna promocja futsalu, ale tylko jeden punkt
Nasz zespół stworzy w niedzielę w Wilanowie świetne futsalowe widowisko. Gol Przemysława Dewuckiego na pewno zostanie zapamiętany przez widzów kanału nSport+. Niestety, do Chorzowa wywozimy tylko jeden punkt.
Od początku aktywniejszy był Clearex. Bramkarza gospodarzy do interwencji zmusili Maciej Mizgajski i Szymon Cichy. Prowadzenie objęli jednak rywale, po akcji dobrze zamkniętej przy drugim słupku. Reakcja naszej drużyny była wzorowa. 15 sekund po wznowieniu gry Jankowski Dominik huknął z dystansu, a piłka po rykoszecie zmyliła Kamila Wójcika.
W 11. minucie Przemysław Dewocki został najpierw zablokowany, ale dobijając zdecydował się na uderzenie lewą nogą z woleja. Trafił w oba słupki i do siatki!!!
Przed przerwą okazje do podwyższenia prowadzenia mieli jeszcze Mizgajski i Krzysztof Salisz.
A po zmianie stron… było jeszcze ciekawiej. Najpierw po dalekim wyrzucie golkipera AZS Michał Klaus z bliska pokonał Rafała Krzyśkę, po chwili fantastyczną kontrę Clearex-u wyprowadził Szymon Cichy, idealnie podał do Mykty Mozheiko i prowadziliśmy 3:2. W 33. minucie mógł czwartego gola z bliska zdobyć Dewucki, tymczasem rywale wyszli z kontrą i Bartosz Żebrowski wyrównał.
Prawdziwe emocje dopiero się zaczęły, bo Jankowski, wykorzystując dogranie Mozheiki, z zimną krwią nie dał szans Wójcikowi w pojedynku :oko w oko”.
Gospodarze wprowadzili lotnego bramkarza, co błyskawicznie przyniosło skutek w postaci trafienia Macieja Pikiewicza.
Walczyliśmy o komplet punktów, ale to AZS miał lepsza okazję do rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść. Klaus nie trafił bowiem z bliska do puste naszej bramki.