Powrót

Trener po meczu z Dremanem

„Udało się nam wyłączyć atuty przeciwnika do pewnego momentu. Do przerwy wyglądało to bardzo dobrze. Kluczem był początek drugiej części. Goście mocno nas wtedy zdominowali” – powiedział trener Clearex-u Andrzej Szłapa po sobotnim meczu z Dremanem Opole Komprachcice, przegranym 2:3.

„Indywidualności w zespole Dremana zrobiły po zmianie stron różnicę. Wróciliśmy jeszcze na właściwe tory, próbowaliśmy kreować grę, stwarzać sytuacje, jednak takich klarownych  nie mieliśmy zbyt wiele. Poprzeczka została zawieszona dziś bardzo wysoko. My zagraliśmy bez Przemka Dewuckiego i  Sebastiana Brockiego. Reszta drużyny podniosła rękawicę, szkoda,  że nie zdobyliśmy choć jednego punktu” – dodał szkoleniowiec.

Podkreślił, że wszystkie trzy gole goście zdobyli po naszych niezbyt dobrych zagraniach.

„Staramy się, aby tych błędów było jak najmniej. Dziś przy pierwszej bramce zawodnik Dremana zbyt długo panował nad piłką w naszym polu karnym, potem inny poprowadził kontrę przez pół boiska i nie został zatrzymany, wreszcie, na koniec, padł gol po naszej stracie piłki. Trzeba jednak podkreślić, że dziś przede wszystkim zabrakło nam dobrych sytuacji. Szkoda, bo z dobrym zespołem mogliśmy co najmniej zremisować” – zakończył Andrzej Szłapa.”