Trener Krzyśka: nudy nie było, pierwsza połowa – tragiczna
„Nudy podczas sobotniego meczu na pewno nie było.Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu tragiczna, najgorsza w tym sezonie. Potrafiliśmy jednak wyciągnąć wnioski, podnieść się i pokazaliśmy charakter” – ocenił trener Clearex-u Rafał Krzyśka wyjazdowe spotkanie z AZS UŚ Katowice wygrane przez naszą drużynę 4:2. Do przerwy gospodarze prowadzili 2:0.
„Na początku popełniliśmy błędy, one się zawsze zdarzają. W drugiej połowie postawiliśmy wszystko na jedną kartę i stąd wynik Byliśmy bardziej agresywni. mobilni, zdeterminowani. Wynik 0:2 nie zrobił na nas wrażenia. Pomógł nam Kacper Burzej, który uratował zespół od straty kolejnych bramek. Przy stanei 0:4 było bardzo ciężko. Nie załamaliśmy się, potrafiliśmy strzelić trzy gole w ciągu minuty” – dodał szkoleniowiec
Autorem kontaktowego trafienia dla naszego zespołu był Burzej.
„Ustawiliśmy rozegranie rzutu rożnego pod niego, fajnie, że przełamał naszą strzelecka niemoc. Mam nadzieje, że to nie ostatnia jego bramka w barwach Clearex-u.” – stwierdził Krzyśka.
W trakcie pierwszej połowy kontuzji doznał Łukasz Biel.
„Musimy się uzbroić w cierpliwość i poczekać na wyniki jego badań. Dopiero później będzie można coś więcej powiedzieć” – podsumował trener.