Powrót

Sprawiedliwy  podział punktów

Przed meczem remis byłby może uważany przez niektórych za niespodziankę, biorąc pod uwagę tabelę. Tymczasem spotkanie było wyrównane i skończyło się podziałem punktów, oddającym przebieg gry.

W poniedziałek zabrakło w naszym składzie kontuzjowanego Sebastiana Brockiego i chorego Dominika Jankowskiego. Na potrzeby transmisji w TVP Sport rozłożona zostało w hali MORiS inna nawierzchnia.

Od początku nasz zespół skupił się na szczelnej defensywie i próbował swoich szans w kontrach. Goście częściej byli w posiadaniu piłki, jednak niewiele z tego wynikało. Pudłowali, a z celnymi uderzeniami radził sobie Kacper Burzej. Formę golkipera BSF dwukrotnie sprawdził Mariusz Seget. W odpowiedzi słupek naszej bramki obił z bliska  Minor Cabalceta.  W 16. minucie przyjezdni objęli prowadzenie, po dobrym rozegraniu rzutu rożnego. Na tym emocje w pierwszej części się skończyły,

Dużo więcej działo się po zmianie stron. Najpierw Burzej wygrał pojedynek jeden na jeden, potem Przemysław Dewucki pognał z piłką prze niemal całe boisko, ale został w ostatniej chwili zablokowany. W 24. minucie plac gry musiał – z powodu urazu – opuścić Burzej. Zastąpił go – bardzo udanie – Oskar Banasiak.

Clearex rozkręcał się z minuty na minutę, Dwie kapitalne akcje zakończył groźnymi strzałami Paweł Barański – za pierwszym razem dobrze spisał się Kevin Kollar. Później pięknie ograł rywala Maciej Mizgajski, jednak posłał piłkę ponad poprzeczką.

Wreszcie w 33. minucie Mariusz Seget, niewiele sobie robiąc z próbujących go powstrzymać rywali, huknął z obrotu w okienko, doprowadzając do wyrównania.

W końcówce świetna akcja Segeta z Dewuckim została – niestety – zwieńczona niecelnym uderzeniem, Banasiaka najpierw uratował słupek, a równo z syreną – niebagatelne umiejętności bramkarskie.

Za tydzień w niedzielę gramy na wyjeździe z Red Devils Chojnice.