Wygrana na koniec sesji sparingowej
CLEAREX Chorzów pokonał we własnej hali Remedium Pyskowice4:3 (2:2) w swoim ostatnim sparingu przed startem sezonu ekstraklasy (2:2). Mecz trwał 2 x 20 minut.
Bramki dla naszego zespołu zdobyli Robert Gładczak, Piotr Łopuch, Robert Świtoń i Szymon Łuszczek.
CLEAREX: Paweł Pstrusiński, Krystian Brzenk, Damian Purolczak – Daniel Wojtyna, Mateusz Omylak, Damian Ficek, Mikołaj Zastawnik – Robert Gładczak, Piotr Łopuch, Tomasz Lutecki, Kamil Kmiecik oraz Mariusz Seget, Robert Świtoń, Szymon Łuszczek, Bartosz Siadul, Tomasz Golly.
W pierwszej połowie stworzyliśmy sporo podbramkowych sytuacji, ale strzeliliśmy tylko dwa gole. Przy naszym prowadzeniu 2:1 goście mieli tuż przed przerwą po niepotrzebnym faulu przedłużony rzut karny i go wykorzystali.
Na początku drugiej połowy Robert Świtoń zaskoczył płaskim, lekkim strzałem zasłoniętego bramkarza Remedium i ponownie wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Niestety po kontrze goście wyrównali. Zrobiło się ciekawie, bo mecz toczony był w niezłym tempie, z dużą ilością strzałów. Ogromne zamieszanie przed bramką rywali przerwał soczystym uderzeniem nie do obrony Szymon Łuszczek. Było 4:3. Potem do końca wypracowaliśmy wiele okazji, zabrakło w nich skutecznego zakończenia. Wiele razy wydawało się, że piłka musi wpaść do siatki zespołu z Pyskowic i … nie wpadła. Mikołaj Zastawnik trafił w słupek, rywale w ostatniej minucie – też i skończyło się wygraną CLEAREX-u. Niewysoką, ale jednak.
Był to pierwszy mecz rozegrany na nowej, niebieskiej, nawierzchni hali przy ul. Dąbrowskiego 113.
Tym samym zakończyliśmy serię meczów kontrolnych. Za tydzień w sobotę test poważniejszy, czyli ligowy mecz w Pniewach. Bo zaczyna się sezon ekstraklasy.