Powrót

Michał Tkacz po porażce w stolicy

– Mimo porażki pokazaliśmy się z dobrej strony, ale za ambicję i walkę punktów nie przyznają – mówi Michał Tkacz, rozgrywający Ruchu Chorzów Futsal, o spotkaniu z AZS-em UW Wilanów.

Niebiescy rozpoczęli rundę rewanżową Fogo Futsal Ekstraklasy od wyjazdowej porażki 4:6 z AZS-em UW Wilanów, poniesionej po bardzo zaciętym meczu.
– To było wyrównane spotkanie – ocenia Michał Tkacz, rozgrywający Ruchu Chorzów Futsal. – Mimo porażki pokazaliśmy się z dobrej strony, ale za ambicję i walkę punktów nie przyznają. Przeciwnik wykorzystał nasze błędy w obronie, dlatego cały czas musieliśmy gonić wynik. Choć w drugiej połowie mieliśmy przewagę, finalnie nie udało się odrobić strat. Praktycznie do samego końca mogliśmy przechylić szalę na swoją stronę, ale bramka na 4:6, stracona na 40 sekund przed syreną, pozbawiła nas nadziei. Cieszą dwa strzelone gole oraz trzy kolejne bardzo dobre sytuacje stworzone ze stałych fragmentów, nad którymi pracowaliśmy w tygodniu.

Teraz przed naszym zespołem debiutancki pod szyldem Ruchu mecz w Chorzowie. Już w środę w hali MORiS podejmiemy Piasta Gliwice.
– W środę czeka nas bardzo trudne spotkanie z kandydatem do mistrzostwa Polski. W takim meczu nie mamy nic do stracenia. Wiemy, że w każdym meczu musimy szukać punktów, bo nasza sytuacja w tabeli jest bardzo trudna. Naszym atutem na pewno będzie pełna hala i wsparcie kibiców – podkreśla Michał Tkacz.

Początek spotkania Ruch – Piast w środę o 18:00. Bilety kupicie TUTAJ. Zapraszamy na Dąbrowskiego!