Plan został wykonany

CLEAREX : Rafał Krzyśka/Mateusz Bednarczyk/Olivier Nadolski – Maciej Mizgajski, Szymon Łuszczek, Przemysław Dewucki, Sebastian Brocki – Mykyta Mozheiko, Krzysztof Salisz, Szymon Cichy, Mariusz Seget oraz Michał Dubiel, Dominik Jankowski, Dominik Niemczyk.

Z oczywistych powodów faworytem spotkania był nasz zespół, tyle, że – jak mówi obiegowe przysłowie – puchar rządzi się swoimi prawami. Występujący w drugiej lidze gospodarze nie zamierzali. co zrozumiale, ułatwiać nam zadania.

Dominowaliśmy od początku spotkania, gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy. W 4. minucie po rozegraniu Krzysztofa Salisza z rzutu wolnego płaskim strzałem zaskoczył golkipera Mundialu Szymon Cichy. Napór Clearex-u trwał, sytuacji do podwyższenia wyniku nie brakowało. Po świetnej szybkiej akcji mogli zmienić wynik Dominik Jankowski z Mykytą Mozheiko, jednak ostatecznie nie się nie wydarzyło. Dopiero piękny strzał Mariusza Segeta pod poprzeczkę dał nam drugiego gola. Wydawało się, że od tego momentu wszystko pójdzie już gładko, tymczasem gospodarze wykorzystali jedną z nielicznych kontr o zdobyli kontaktową bramkę.

Natychmiast sytuację uspokoili w ciągu kilkudziesięciu sekund Maciej Mizgajski i Szymon Łuszczek, więc do przerwy prowadziliśmy 4:1.

Drugą część otworzył technicznym zagraniem Przemysław Dewucki, potem kilka udanych interwencji zaliczył w naszej bramce Mateusz Bednarczyk.

Nasi przeważali, atakowali, walczyli o kolejne gole, stworzyli mnóstwo sytuacji i w efekcie rozgromili gospodarzy, którzy kilka razy wybili piłkę z linii bramkowej.

Ostatnią, dziesiątą bramkę, zdobył – zgodnie z numerem na koszulce Sebastian Brocki.

Clearex udzielił lekcji futsalu Mundialowi i możemy teraz czekać na wynik losowania 1/16 finału. Trener Szłapa po raz pierwszy poprowadził w czwartek naszą drużynę w meczu Pucharu Polski, a Szymon Cichy zaliczył pierwszy hat trick w naszych barwach.

Przed drużyną półtora miesiąca treningów do wznowienia rozgrywek ligowych. W międzyczasie rozegramy sparingi i mecz 1/16 finału PP.