Trener Krzyśka: jesteśmy ambitnymi facetami
„Wszyscy nas skreślają, a my pokazujemy, że jesteśmy ambitnymi i będziemy walczyć do końca” – powiedział trener Clearex-u Rafał Krzyśka po poniedziałkowym meczu z BSF ABJ Bochnia, zakończonym remisem 1:1.
„Nie wracałbym już do meczu pucharowego we Wrocławiu Przegraliśmy, zagraliśmy słabo, Śląsk był bardziej zdeterminowany i to było widać. Generalnie dobrze się stało, bo tamto spotkanie pokazało, że wystarczy dać mnóstwo ambicji – jak my dziś – i można osiągać wyniki” – dodał.
Podkreślił, że każdy z zawodników wchodzących na daje drużynie impuls.
„Wszyscy są potrzebni, w naszej sytuacji każdy musi dać z siebie 120 procent możliwości. Wiem, że mamy umiejętności i że się nie +położymy+” – zaznaczył
Zauważył, że naszym piłkarzom – w dużym stopniu – udało się w poniedziałek zniwelować atuty rywali.
„Analizowałem ich grę, wiedziałem, że mają problem z atakiem pozycyjnym. Zdawaliśmy sobie sprawę, że nie możemy się dać wyciągnąć spod własnej bramki, bo wtedy są w stanie nam zagrać piłkę za plecy, wygrać na szybkości pojedynek jeden na jeden. Ograniczyliśmy ich atuty, daliśmy grać. Taka była taktyka. Nie do końca skuteczna, bo nie wygraliśmy spotkania. Ale zdobyliśmy punkt bardzo ważny w walce o utrzymanie” – podsumował szkoleniowiec.