Powrót

Diabły pokonane

CLEAREX Chorzów pokonał u siebie Red Devils Chojnice 4:2 (3:1) w sobotnim meczu drugiej kolejki ekstraklasy. Bramki: Tomasz Lutecki (6), Robert Gładczak (12), Mikołaj Zastawnik (14), Kamil Kmiecik (28) – Przemysław Laskowski (4), Dominik Laskowski (33).

CLEAREX: Krystian Brzenk – Robert Gładczak, Tomasz Lutecki, Mariusz Seget, Piotr Łopuch – Mikołaj Zastawnik, Mateusz Omylak, Daniel Wojtyna, Damian Ficek oraz Tomasz Golly, Robert Świtoń, Kamil Kmiecik.

 

Nowa jest nawierzchnia chorzowskiej hali, nowością były cheerleaderki  wyprowadzające z flagami oba zespoły, tudzież tańczące w przerwach.

Zaczęliśmy to spotkanie dość nerwowo, niedokładnie. Wykorzystali to goście, którzy w 4. minucie dość niespodziewanie objęli prowadzenie. Niespodziewanie, bo „Diabły” miały w protokole wpisanych zaledwie 9. graczy.

Reakcja naszego zespołu była podręcznikowa . Od razu zamknęliśmy chojniczan na ich połowie i w 6. minucie po szybkim rozegraniu piłki refleksem popisał się Tomasz Lutecki z bliska pokonując bramkarza rywali. Potem okazji i strzałów w naszym wykonaniu było „na pęczki”. Nic nie chciało wpaść, a ż do koronkowego rozegrania Kamila Kmiecika z Robertem Gładczakiem w 12. minucie. Napór chorzowian trwał nadal, jego efektem była ładna bramka zdobyta z dystansu przez aktywnego w sobotę Mikołaja  Zastawnika.

Drugą część spotkania zaczęliśmy od trafienia Damiana Ficka w słupek, a za chwilę Kmiecik ustrzelił z bliska bramkarza .Wreszcie padł czwarty gol dla CLEAREX-u. Zdobył go Kmiecik … klatką piersiową. Następnie kibice obejrzeli mały pokaz artyleryjski w wykonaniu Daniela Wojtyny. Golkiper rywali zwijał się jak w kropie, skończyło się na rzutach rożnych.

W końcówce jeden z nielicznych wypadów Red Devils skończył się zmniejszeniem strat przez ekipę gości. Zdążyliśmy odpowiedzieć strzałem Kmiecika w słupek i można było cieszyć się z wygranej.

Za tydzień w niedzielę jedziemy na mecz z AZS Uniwersytet Śląski Katowice.