Powrót

Trener Mirosław Miozga: możemy ugrać sporo

Piłkarzy CLEAREX-u Chorzów czeka w tym sezonie jeszcze pięć spotkań grupy mistrzowskiej futsalowej ekstraklasy. „Tabela pokazuje, że możemy ugrać sporo. Różnica punktowa między zespołami z miejsc drugiego i czwartego jest bardzo mała” – powiedział trener naszego zespołu Mirosław Miozga.

CLEAREX zacznie finałową część sezonu od wyjazdowego spotkania z FC Toruń.

„My po prostu chcemy wygrywać mecze. Jeśli tak będzie, to na końcu jakiś medal zdobędziemy. Zaczynamy na ciężkim terenie w Toruniu, ale pokazaliśmy że ten zespół potrafimy ograć. Pojedziemy po trzy punkty, a potem będziemy się martwić dalej” – dodał szkoleniowiec.

Nasza drużyna wygrała ostatnie sześć ligowych spotkań.

„To poważna seria, chociaż cały czas wisi nad nami Puchar Polski. Gralibyśmy teraz w Final Four, ale zawaliliśmy sobie sami sprawę. Tę ligową passę chcemy, rzecz jasna, przedłużyć. Wszyscy są zdrowi, wszyscy w formie, więc – myślę, że będzie OK” – ocenił Miozga.

Ponieważ CLEAREX fazę zasadniczą ligi skończył na czwartej pozycji, w rundzie dodatkowej trzy spotkania rozegra na wyjazdach, a dwa – w Chorzowie.

„Wydaje mi się, że to nie ma znaczenia. Żeby coś ugrać, trzeba zwyciężać w wyjazdowych spotkaniach. Pokazaliśmy, że w obcych halach czasem gra się nam lepiej, niż u nas. Wiemy, o co gramy, co chcemy osiągnąć” – podsumował Mirosław Miozga.

Przez długi czas bolączką naszej drużyny była słaba gra z „lotnym” bramkarzem. W tym sezonie jest sytuacja się poprawiła. Wystarczy wspomnieć ostatni wyjazdowy pojedynek z Red Dragons Pniewy. W 38 minucie przy stanie 3:3 potrzebowaliśmy 19 sekund gry w przewadze, by zdobyć rozstrzygającą bramkę.

„Jest lepiej w tej kwestii, nie tracimy już goli po wycofaniu bramkarza. Strzelamy bramki, podejmujemy ryzyko, mamy też trochę szczęścia. W Pniewach pokazaliśmy super akcję. Maciej Mizgajski podjął decyzję i skończył. Rewelacja. Idziemy zawsze po zwycięstwo i też nam pomaga” – stwierdził nasz szkoleniowiec.

Przyznał, że w tym sezonie przerwy w rozgrywkach – wcześniej spowodowane przez zgrupowania kadry – raczej naszej drużynie nie pomagały. Teraz też mamy dwutygodniową pauzę z uwagi na turniej finałowy Pucharu Polski.

„Mieliśmy pewne problemy w takich sytuacjach, ale teraz mam nadzieję, że będzie inaczej” – zakończył szkoleniowiec CLEAREX-u.