Trener Krzyśka: wszystko zależy od nas
„Pozytywne jest to, że wszystko zależy od nas. Nie musimy na nikogo liczyć. Dziś wiedziałem, że będzie dobrze. Nawet przy wyniku 1:4 nie było zwątpienia” – powiedział trener Clearex-u Rafał Krzyśka po piątkowym spotkaniu z AZS UŚ Katowice, wygranym przez nasz zespół 6:4.
„Pierwszy raz od dawna mieliśmy do dyspozycji szerszy skład. W pierwszych częściach zwykle toczyliśmy wyrównaną walkę, później nam brakowało nam tego 9, 10, zawodnika. Dziś zmiennicy załatwili mecz w drugiej połowie. Kiedy jesteśmy wszyscy, jesteśmy groźni dla każdego” – dodał trener.
„Nie było zwątpienia nawet przy stanie 1:4. Powiedziałem chłopakom w trakcie +czasu+, że rywale tracą siły i już nie są tak dynamiczni. Widać to było, kiedy wszedł Łukasz Borkowski. Był szybszy od przeciwników. Wiedziałem, że kiedy nie zwiesimy głów, będziemy agresywni, będzie dobrze. Cieszę się, że zawodnicy tak do tego podeszli. Uwierzyli, czuli na boisku, że da się wygrać. Przecież już w pierwszej połowie mieliśmy mnóstwo sytuacji, których nie potrafiliśmy wykorzystać. A katowiczanie zdobyli dwa gole” – stwierdził Krzyśka.
„Pozytywne jest to, że wszystko mamy w swoich rękach. Nie musimy na nikogo liczyć. Przed nami dwa mecze, katowiczanom został jeden. Jeśli wygramy oba spotkania, utrzymamy się” – podsumował szkoleniowiec.