Powrót

Andrzej Szłapa: będziemy walczyć, chcemy wygrywać

„Myślę, że zawodnicy uwierzą w to, co chcę im przekazać. Będziemy walczyć, chcemy wygrywać” – powiedział nowy trener CLEAREX-u Chorzów Andrzej Szłapa, krótko przed startem letnich przygotowań.

Przypomnijmy, że po zakończeniu poprzedniego sezonu pożegnało się z naszym zespołem pięciu zawodników – Sebastian Leszczak, Adam Wędzony, Mikołaj Zastawnik, Daniel Krawczyk i bramkarz Miłosz Burza.

„Sebastian robił różnicę w każdym meczu. Sam się o tym przekonałem prowadząc bielski Rekord przeciwko Clearex-owi. Taka jest jednak kolej rzeczy, nie ma ludzi niezastąpionych. Liczę, że doświadczeni zawodnicy, którzy z nami zostali, wezmą  na siebie większy ciężar gry. Udowodnili to już zresztą w meczach, w których nie wystąpili ci, którzy teraz odeszli. Jestem też przekonany, że nowi piłkarze potwierdzą swoją wartość” – ocenił szkoleniowiec.

Te „nowe twarze” to Michał Dubiel z AZS US Katowice oraz Bartłomiej Sitko i Szymon Cichy (obaj z GKS Tychy). Do pierwszej drużyny dołączy też golkiper Oliwier Nadolski z naszej młodzieżówki. Jesienią rehabilitację po operacji będzie dalej przechodził Robert Rotuski.

„Jestem przekonany, że Michał pokaże u nas coś więcej, niż w AZS UŚ. Zależało mi na wzmocnieniu zespołu lewonożnym zawodnikiem. Fajnie wygląda fizycznie, dobrze gra w obronie, ma zmysł do gry ofensywnej. Bartłomieja obserwowałem od kilku lat,. Był w Rekordzie na kilku treningach, potem przeszedł do GSF Gliwice, bo chciał regularnie grać. Szymon to wychowanek Rekordu, ma na koncie występy w GSF i Acanie. To również lewonożny piłkarz, który może wiele dać naszemu zespołowi” – ocenił trener.

W najbliższym sezonie CLEAREX będzie nie tylko „polski”, ale wręcz „śląski”.

„Postawiliśmy na zawodników z okolic. Liczę,  że pokażą śląski charakter, że zbudujemy fajny kolektyw, że poprzez systematyczną pracę będziemy mogli wygrywać  z najlepszymi” – podkreślił Andrzej Szłapa.

Przyznał, że zdaje sobie sprawę z oczekiwań towarzyszących jego powrotowi do CLEAREX-u, tym razem w roli szkoleniowca.

„Jestem tego świadomy, miałem udział w sukcesach Rekordu, zrobię teraz wszystko, by pomóc piłkarzom CLEAREX-u indywidualnie i jako drużynie. Nie przyszedłem tu, żeby być, tylko by rozwijać zespół i jestem przekonany, że będzie to widać na boisku. Będziemy chcieli być przygotowani do każdego meczu i każdego rywala – mentalnie, fizycznie, taktycznie. Ważna jest regularność., a kiedy wpadniemy w kryzys, to – mam nadzieję – szybko z niego wyjdziemy” – wyjaśnił trener.

Nasi piłkarze realizują na razie indywidualne plany treningowe, na pierwszych wspólnych zajęciach spotkają się 26 lipca.

„Potem zostanie siedem tygodni  współpracy do pierwszego meczu ligowego. Kadra nie jest do końca zamknięta. Jeżeli trafi się nam jeszcze jeden +strzał+, to się na niego zdecydujemy. Zespół jest zbilansowany, ale jedno miejsce  mamy” – zaznaczył.

Zauważył, że od czasu jego występów  w CLEAREX-ie futsal się zmienił.

„Przede wszystkim chodzi o taktykę. Wszystkie drużyny mają opracowane stałe fragmenty gry, potrafią bronić, prowadzić atak pozycyjny. My bazowaliśmy na umiejętnościach, przygotowaniu fizycznym i doświadczeniu trenerów. Nie ma też już łączenia gry na dużym boisku i w hali. ” – wspominał.

Podkreślił, że dużą wagę przykłada do wykonywania przedłużonych rzutów karnych, autów i rzutów rożnych, które stanowią potencjalne sytuacje bramkowe.

Zaznaczył z uśmiechem, że już przestał się mylić i po latach spędzonych w Bielsku-Białej teraz już od razu jedzie z domu do chorzowskiej hali.

„Sentyment pozostaje po tak długim czasie. Tak było też wtedy, kiedy po dziesięciu latach odszedłem z CLEAREX-u jako zawodnik. Niczego nie będę udowadniał, bo nie o to chodzi. Chcę być jak najlepiej przygotowany jako trener i tak samo przygotować zespół” – podsumował Andrzej Szłapa.