Powrót

W Lesznie mecz z kibicami i dziwną końcówką

W obecności kibiców rozegrany został nasz ostatni mecz ligowy w tym sezonie, Zremisowaliśmy z GI Malepszy 1:1 mając sporo sytuacji  bramkowych. W końcówce było nerwowo, po decyzjach sędziów.

Prowadzenie dał nam kapitalną,solową akcją Sebastian Brocki. Przejął piłkę na środku boiska i skończyło się na pokonaniu bramkarza gospodarzy. Wyrównanie padło po kontrowersyjnej sytuacji. Wychodzący na czystą pozycję Daniel Krawczyk został zatrzymany w ostry sposób, rywale wyprowadzili kontrę i Mateusz Bednarczyk skapitulował.

Zgodnie z przedmeczowymi deklaracjami nasi chcieli wygrać, mimo, że to nie zmieniało naszej czwartej pozycji na koniec sezonu.

W 39. minucie trener Rafał Krzyśka wycofał bramkarza, koszulkę „lotnego” włożył Krzysztof Salisz. Atakowaliśmy, rywale zostali  zepchnięci do defensywy.

Jedną z ostatnich akcji przerwali niestety sędziowie, uważając, że piłka w niedozwolony sposób trafiła do Salisza. Zrobiło się bardzo nerwowo,nasz trener i kierownik drużyny – wskazujący błąd arbitrów – zostali ukarani czerwonymi kartkami.

A po chwili spotkanie się skończyło i zaczęliśmy futsalowe wakacje.