Powrót

Mirosław Miozga: nikt się nie obijał

Piłkarze CLEAREX-u Chorzów sumiennie wykonali swoje indywidualne letnie zadania – uważa trener naszego zespołu Mirosław Miozga. „Wszyscy potwierdzili pełen profesjonalizm, o żadnym fizycznym zapuszczeniu się nie ma mowy. Nikt się nie obijał” – powiedział zadowolony szkoleniowiec.

Nasi zawodnicy wrócili do wspólnych treningów w ostatnim dniu lipca, po okresie zajęć indywidualnych. 11 sierpnia rozegramy pierwszy sparing. Na wyjeździe zmierzymy się z beniaminkiem ekstraklasy Lex Kancelarią Słomniki.

„Chcemy, żeby nowy sezon był lepszy w naszym wykonaniu, niż końcówka  poprzedniego. (CLEAREX zdobył Puchar Polski i zajął czwarte miejsce w ekstraklasie). Bo w lidze niczego nie osiągnęliśmy. A w Chorzowie –  jak zawsze – plan jest jeden. Zakłada walkę o medale. Wszyscy w zespole o tym wiedzą” – dodał Miozga.

Latem poszerzony został sztab trenerski o Jakuba Lubasa, a do kadry naszego zespołu dołączył były gracz gliwickiego Piasta Maciej Mizgajski.

„Maciek od razu zaaklimatyzował się w drużynie, czego należało zresztą oczekiwać. Piłkarze się przecież znają, także z reprezentacji” – wyjaśnił szkoleniowiec.

Podkreślił, że wraz z współpracownikami stara się stworzyć optymalny zestaw gier sparingowych.

„Zaczynamy z ekipą ze Słomnik, praktycznie wszyscy mamy już dopięte na ostatni guzik.  Zależy nam, by niczego nie zaniedbać. W sumie chciałbym, żebyśmy rozegrali sześć  meczów kontrolnych” – zaznaczył Miozga.

Przyznał, że jest optymistą u progu letnich przygotowań.

„Zawsze jestem pozytywnie nastawiony. Tak trzeba. Co do składu, to cały czas testujemy zawodników, być może jeszcze ktoś dołączy do nas latem” – zakończył z uśmiechem Mirosław Miozga.