Powrót

Mirosław Miozga: bardzo udany, choć niełatwy, sezon

„To był bardzo udany sezon, chociaż przeżyliśmy taką sinusoidę. Ale po wielu latach wywalczyliśmy Puchar Polski, zajęliśmy czwarte miejsce w ekstraklasie. Kiedy przejmowałem zespół, w szatni coś nie działało,  a miejsce w tabeli było dalekie od oczekiwań. Potem było już tylko lepiej” – powiedział po ostatnim meczu sezonu trener CLEAREX-u Chorzów Mirosław Miozga.

„Odeszliśmy trochę od schematów, daliśmy piłkarzom więcej swobody. I to się udało. Szkoda oczywiście, że ten ostatni mecz z FC Toruń nie decydował o brązowym medalu. Wpłynął na to m.in. pojedynek z Pogonią’04 Szczecin, który powinniśmy wysoko wygrać, a zgubiliśmy punkty” – dodał.

„Z końcówki rozgrywek mogę być zadowolony. Zespół pokazał, że stać go naprawdę na wiele. Myślę, że przy pewnych kosmetycznych zmianach przyszły sezon powinien być o niebo lepszy. Fizycznie zawodnicy wytrzymali trudy rozgrywek bardzo dobrze. Tu słowa uznania należą się trenerowi Marcinowi Waniczkowi, który przygotował drużynę do sezonu. Myśmy to tylko podtrzymali .Biegaliśmy, graliśmy wysokim pressingiem. Trzeba się było napocić przy tym, ale fajnie to wygląda. Chłopcy dają radę od pierwszej do 40 minuty, A meczów mieliśmy za sobą trochę więcej niż zespół z Torunia” – podsumował.

„Patryk Puzio pokazał dużą odporność nerwową. Po prostu wszedł do bramki i bronił. Po stracie gola się nie przejął, tylko dalej robił swoje. Przy karnym zachował się bardzo dobrze” – pochwalił naszego młodego golkipera Miozga.