Powrót

Ruch przed niedzielnym debiutem w stolicy. „Naładowani jak nigdy dotąd”

– „eRka” dała dodatkowego kopa – mówi Mirosław Miozga, trener Niebieskich, którzy w niedzielę (16:00) pod nowym szyldem rozpoczną rundę rewanżową Fogo Futsal Ekstraklasy wyjazdowym meczem z AZS UW Darkomp Wilanów.

Po niemal miesięcznej przerwie, przemianowaniu z Clearexu na Ruch Chorzów Futsal, szeregu ruchów kadrowych i zwycięskim sparingu z GKS-em Tychy pora rozpoczynać walkę o punkty. W niedzielę o 16:00 wyjazdowym meczem z AZS UW Darkomp Wilanów zaczniemy pisać nowy rozdział historii. Jakie nastroje panują w szatni Niebieskich przed debiutem w Fogo Futsal Ekstraklasie?

– Wszyscy są naładowani jak nigdy dotąd. Kadra trochę się powiększyła, a „eRka” dała dodatkowego kopa. Ruch zawsze był obok, część naszych młodych zawodników to jego wychowankowie. Nawet podczas treningów widać, że „eRka” sprawiła, iż podchodzą do swoich obowiązków i tego, co dzieje się w klubie, jeszcze poważniej – mówi Mirosław Miozga, który wraz z Wojciechem Dobrzyńskim poprowadzi Ruch Chorzów Futsal w nadchodzącej rundzie Fogo Futsal Ekstraklasy.

W przerwie między rundami Niebieskich zasiliło sześciu nowych zawodników: bramkarz Paweł Pstusiński, a także Michał Grecz (FC Luxbor Pyskowice), Roman Wachuła (GKS Futsal Tychy), Krzysztof Salisz (Silesia Box Siemianowice Śląskie) oraz Jakub Grzybowski i Michał Tkacz (Sośnica Gliwice).
Rozstali się z nami Przemek Dewucki i Maciej Mizgajski, mający swoje problemy zdrowotne. Doszło do nas sześciu nowych zawodników, niektórych nie trzeba przedstawiać. W rundzie rewanżowej czeka nas bardzo trudne zadanie, bo mamy 7 punktów straty. Pierwsza część sezonu była bardzo słaba, ale już wtedy niektóre mecze pokazały, że jesteśmy blisko. Jakość, która teraz do nas doszła, ma spowodować, że punktów będzie trochę więcej. Mentalnie drużyna jest mocniejsza, panuje lepsza atmosfera, „eRka” mobilizuje. Wielu ludzi, dla których ten herb jest ważny, teraz dostaje szansę w tych barwach w tak poważnej grze jak ekstraklasa futsalu. Bądźmy dobrej myśli – przyznaje trener Miozga.

Niebiescy plasują się na przedostatnim miejscu z 6-punktowym dorobkiem po 15 kolejkach. Niedzielny rywal, AZS UW Darkomp Wilanów, jest 10., mając na koncie 16 „oczek”.
To zespół oparty na dwóch obcokrajowcach, w pierwszej kolejce (1:4 – red.) strzelali nam bramki. Zbyt wiele się u rywala nie pozmieniało. Zobaczymy, bo inauguracja rundy to zawsze trochę loterii i niewiadomej. Sądzę, że będziemy dobrze przygotowani. Za nami dobry sparing z GKS-em Futsal Tychy, który wygraliśmy 11:2. Wierzę, że będzie dobrze – mówi jeden ze szkoleniowców Ruchu Chorzów Futsal.

Nasz zespół koncentruje się na niedzielnej premierze w Warszawie, ale siłą rzeczy myśli krążą też już wokół debiutu Ruchu Chorzów Futsal w naszym mieście. A ten – już w środę o 18:0, gdy do hali MORiS zawita niedawny mistrz Polski Piast Gliwice. Ruszyła już sprzedaż biletów na to spotkanie, kupicie je TUTAJ.

Mam nadzieję, że przypomną się stare czasy Clearexu, gdy hala przy Dąbrowskiego była pełna. Pamiętam, gdy graliśmy tu urodzinowy mecz z Ruchem. Wiadomo, co tu się działo, ile było ludzi, jaka atmosfera… Wielu zawodników jeszcze nie miało okazji tego przeżyć. Mam nadzieję, że dostaną dodatkowy procent mocy z trybun. Przed nikim się nie położymy. Zapraszam kibiców Ruchu. Myślę, że będzie się działo! – zachęca Mirosław Miozga.

Niedzielny mecz AZS UW Darkomp Wilanów – Ruch Chorzów Futsal będzie można oglądać za pośrednictwem WP Pilot (TUTAJ). Początek o 16:00.