Powrót

Mateusz Bednarczyk: nie chodzi o konkurencję, tylko stworzenie zespołu

Nowy bramkarz CLEAREX-u Chorzów Mateusz Bednarczyk wystąpił już w czerwcowym, posezonowym sparingu. „Patrzenie w kategoriach jakiejś mojej rywalizacji z Rafałem Krzyśką o miejsce w podstawowym składzie  nie ma sensu. Trzeba tworzyć jeden zespół, całość, dążyć do wspólnego celu. Kiedy trzeba – wejść na boisko i dać z siebie wszystko, grać jak najlepiej. Nie ma sensu mówienie, kto jest pierwszy, kto drugi. Najważniejsze, żeby drużyna punktowała” – powiedział  Bednarczyk.

Zaznaczył, że od początku bardzo dobrze czuje się w naszej ekipie.

„Niektórych zawodników znam prywatnie, z innymi wspólnie grałem. Sądzę, że z treningu na trening, z meczu na mecz będzie tylko i wyłącznie lepiej” – stwierdził,

Podkreślił, że błędy bramkarzy mają ogromne znaczenie, bo zwykle kończą się stratą gola.

„Rzadko bywa inaczej. Myślę, że jeśli drużyna będzie mi pomagać, ja pomogę jej i stworzymy kolektyw, dobrze rozumiejący się szczególnie w grze obronnej. Bo to jest najistotniejsze” –  dodał.

Przypomniał znaczenie letnich przygotowań.

„Przede wszystkim musimy dobrze przepracować  ten czas, a potem małymi krokami dążyć do celu, jakim jest medal, najlepiej złoty. Solidną pracą jesteśmy  w stanie osiągnąć postęp” – zakończył Mateusz Bednarczyk.